
Niech pan mnie nie wk…a! – kulturalnie wyraził się były prezes TK Andrzej Rzepliński, rozmawiając z dziennikarzem portalu Niezależna.pl i „GPC”. Autor artykułu pytał Rzeplińskiego o plany polityczne i możliwy start w wyborach.
„Już mówiłem publicznie, nie zamierzam brać udziału w działalności politycznej. Piszecie bzdury, tworzycie wirtualną rzeczywistość” – stwierdził prof. Rzepliński w rozmowie z dziennikarzem GPC, nie odnosząc się do żadnej konkretnej publikacji.
„Kim ja jestem? Piórko na wietrze, które się ustawia raz tak, raz tak?!” – oburzał się prawnik na sugestię, że był w niedemokratycznej PZPR, a obecnie występuje jako obrońca demokracji.
Czytaj też: Rosja i Putin mają kłopoty. Były bankier Putina pozwał Rosję na 18 miliardów USD!
Były prezes TK stwierdził, że w czasach PRL-u, będąc w partii, również bronił demokracji. „Protestowałem przeciwko zmianom w konstytucji PRL -u” – przekonywał. Nie powiedział w jaki sposób protestował ale takiemu autorytetowi trzeba zaufać!.
Zirytowany profesor pytał dziennikarza o jego wiedzę historyczną. Gdy usłyszał, że jest wystarczająca, by nigdy nie zapisać się do takiej organizacji jak PZPR, profesor kontynuował polemikę. „Znowu pan pierniczy.Jak ma Pan 40 lat to akurat pan by się zapisał, bo właśnie tacy jak pan się zapisywali. Obserwowałem ich będąc w partii” – zapewniał Rzepliński.
Jak podkreśliła GPC, dziennikarz przypomniał profesorowi, że kiedy szedł do partii, to w stanie wojennym i w późniejszych latach PRL-u wyjeżdżał bez problemu za żelazną kurtynę. W 1982 r. wyjechał na konferencję do austriackiego Salzburga – czytamy w publikacji.
W tym filmie usłyszą Państwo jak Pan Rzepliński się odzywał do dziennikarza (jest Pan gnojkiem, głupkiem, nie wkur…j mnie) oraz jak mieszały mu się daty kiedy wyjechał do Salzburga. Raz był rok 1979 raz 1989 a raz i 1982. Film poniżej:
źródło: YouTube: Cyntia Harasim
Przeczytaj też: Kijowski wydaje książkę. „Skromny informatyk, borykający się z trudnościami życia”.
PAP/ Wolność24
Wszystkich won!!
Jaki sedzia taki komentarz! Zenada zadufanie buractwo prymitywizm i wies spiewa i tanczy !
Oj tam, oj tam, wypsnęło mu się.
Nie „był w niedemokratycznej PZPR”
tylko „był w zbrodniczej PZPR”.
Zasadnicza różnica.
jak ma w kraju byc kulturalnie …
… jak jest chujna jak to mówią robotnicy.
najgorszy sort!!!